Witam wszystkich!
Pominę jedynie fakt, że jeszcze nikogo tutaj nie ma, ale gdzieś w głębi mego serca rodzi się nadzieja na to, że jednak ktoś polubi moje głupoty :')

Tak fatalnie rozpoczęty pierwszy post nie wróży nic dobrego. Nie mam pojęcia co w tym momencie miałabym tutaj napisać, a więc najzwyczajniej w świecie przedstawię się, tak na wszelki wypadek, gdyby jednak ktoś przypadkiem tutaj zajrzał<powiedziałaznadziejąwgłosie>. Mam na imię Agnieszka i jestem totalnie nudną osobą! W tym momencie możesz się już stąd ewakuować, ale nie obrażę się jeśli jeszcze przez momencik zostaniesz i dotrwasz do końca moich wypocin! Jeśli pojawią się tutaj dalsze posty, zapewne będą one bardzo, ale to bardzo życiowe. Chciałabym zaznaczyć, że należę do ludzi, u których używanie sarkazmów i ironii jest na porządku dziennym, a osoby, które nie potrafią ich wychwycić denerwują mnie jak nikt inny. Jeśli wiesz co miałam na myśli, to właśnie skaczę z radości. Na ogół mało kto mnie rozumie i chyba na tym zakończę, ponieważ właśnie straciłam cały zapał.
Narty w trawę! czy coś.. :)